#Contemplatio – stanąć i trwać przed obliczem Najwyższego
Czwartym krokiem lectio divina jest kontemplacja. Ważniejsze od naszej modlitwy staje się tu Słowo Boże. To czas ciszy, milczenia i skupienia, ale nade wszystko dyskretnego działania Ducha Świętego, który kiedyś asystował przy spisywaniu Bożych Słów, a teraz pomaga nam w ich zrozumieniu. Z naszej strony najważniejsze jest pragnienie przebywania w obecności Boga. Pozwalając, by wszystko przenikała Jego łaska, można spróbować spojrzeć na siebie, na innych, na aktualne sprawy i wydarzenia Jego oczami.
Kontemplacja to również czas ukojenia, pokoju i zachwytu, będących wyrazem całkowitego powierzenia się Bogu, zjednoczenia z Nim. To wszystko z kolei pozwala nam zapomnieć, że się modlimy i przylgnąć całkowicie do Niego.
#Oratio – modlitwa do Pana, który mówi do Ciebie
Trzecim krokiem lectio divina jest modlitwa. Stanowi ona odpowiedź na Słowo otrzymane od Boga, które teraz niejako do Niego wraca. Modlitwa ta powinna płynąć prosto z naszego serca - zaleca się by była prosta i spontaniczna. Wsłuchując się w poruszenia serca, warto powiedzieć dobremu Bogu jakie myśli zrodziło w nas Jego Słowo.
W czasie oratio można także korzystać z tradycyjnych modlitw liturgicznych lub innych. Powinny one jednak być przez nas traktowane jako uzupełnienie własnej modlitwy głosem Kościoła. Głos naszego serca powinien być w tym przypadku przewodnim.
#Meditatio – szukać poprzez medytację
Drugim krokiem lectio divina jest medytacja. Wymaga ona zatrzymania się nad fragmentem, który przykuł naszą uwagę i wręcz przylgnięcia do słowa, które wzbudza w nas niepewność, niepokój lub po prostu nas zastanawia. Rozważając przeczytany fragment, należy zadać sobie zawsze pytanie: „Co Bóg mówi do mnie dziś przez to słowo?” i starać się przyjąć je w sercu jak Maryja, czekając na światło pozwalające je zrozumieć.
Medytacja jest słusznie przedstawiana w sposób obrazowy jako czas „spożywania”, „przeżuwania” i „trawienia” słowa Bożego, przyswajania go sobie i rozsmakowywania się w nim. Jej owocem powinno zaś być „widzenie jak dobry jest Pan” (Ps 34,9).
Lectio – umiejętnie czytać Biblię
Lektura Pisma Świętego, a więc pierwszy etap lectio divina, choć wydaje się najprostszym, wymaga dużego zaangażowania i właściwego podejścia:
- czytać należy z wiarą, że Pismo Święte zostało napisane przy asystencji Ducha Świętego;
- czytając należy dążyć do spotkania: serca z Sercem, osoby z Osobą;
- czytać należy z zaangażowaniem uczuć, umysłu, wyobraźni, pamięci i woli;
- należy zatrzymywać się na fragmentach, które najbardziej nas poruszyły;
- należy rozważać tekst we właściwym mu kontekście historyczno-kulturowym, zgodnie z jego specyfiką gatunkowo-stylistyczną; należy korzystać z przypisów i komentarzy biblijnych, począwszy od ojców Kościoła, a skończywszy na opracowaniach z ostatnich lat;
- Biblia sama dla siebie jest najlepszym kontekstem interpretacyjnym, wybrane jej fragmenty należy więc czytać, uwzględniając całość;
- nie należy zniechęcać się rozproszeniami, wrażeniem bezowocności lektury, poczuciem, że nie odpowiada ona na nasze pytanie. Trzeba pamiętać, że milczenie jest częścią spotkania.
Lectio divina można podzielić na cztery fazy: czytanie (lectio), medytację (meditatio), modlitwę (oratio) i kontemplację (contemplatio).
Podział ten nie jest jednak ścisły. Ma on jedynie ułatwiać zrozumienie sensu i praktykowanie pobożnego czytania słowa Bożego. Poszczególne etapy bowiem zazębiają się ze sobą, przenikając się wzajemnie.
Jak pisze Guigo II: „Czytanie szuka słodkości błogosławionego życia, rozmyślanie znajduje ją, modlitwa prosi więcej, kontemplacja smakuje. Czytanie (lectio) jest zatem pracowitym rozważaniem Pism z wielką uwagą. Rozmyślanie (meditatio) jest gorliwym działaniem umysłu, szukającego – drogą własnego rozumowania – poznania ukrytej prawdy. Modlitwa (oratio) jest pobożnym wysiłkiem serca, mającym na celu oddalenie złych rzeczy i osiągnięcie dobrych. Kontemplacja (contemplatio) jest uniesieniem ku Bogu trwożliwego umysłu, kosztującego radości słodyczy wiecznej”.
U podstawy lectio divina leży zażyłość ze Słowem Bożym, wręcz przyjaźń z nim oraz miłość do Boga, który daje to Słowo, pozwalając się poznać. Dlatego też należy czytać i medytować Pismo Święte w ciągu całego dnia, bez względu na stan ducha i okoliczności. Powinno się przy tym odwoływać do ustaleń egzegezy, a więc objaśnień i interpretacji tekstów biblijnych oraz odnosić przeczytane Słowo do sytuacji egzystencjalnej człowieka. Naturalnym zaś owocem lektury Słowa Bożego powinna być modlitwa przechodząca w kontemplację. Rodzi się ona wtedy, gdy wszystkie nasze uczucia, intuicje i refleksje koncentrują się na zachwycie nad tajemnicą Boga. To wszystko winno prowadzi nas do przemiany na lepsze oraz dzielenia się otrzymaną mądrością poprzez zaangażowanie się w głoszenie Dobrej Nowiny.
Kiedy stłuczesz kolana, poobdzierasz łokcie – biegniesz do Niej. Kiedy chłopak zostawi, koleżanka zdradzi – w Jej ramionach szukasz ukojenia. Gdy cały świat rzuca w Ciebie kamieniami, Ona zawsze stoi obok. Broni. Chroni. Wspiera. Kocha.
Mama.
Czym jest zatem dziewięć dni drobnych wyrzeczeń i zmęczenia, w porównaniu do wieczności, którą oferuje u boku Swego Syna? Wysiłkiem? Poświęceniem? A może wdzięcznością, którą tak trudno czasem okazać tym, których najbardziej kochamy.
Częstochowska Pani to nie żadna Pani z urzędu. Jasnogórska Królowa to nie kolejna dama na papierze. To Matka. Matka Boża i Matka Ludu – moja, Twoja, każdego z nas.
Łacińskie wyrażenie lectio divina pojawia się po raz pierwszy w „Liście do Grzegorza Cudotwórcy”, a więc piśmie Orygenesa († 254) skierowanym do jego ucznia Grzegorza († 270). Orygenes pisze tam: „Oddaj się lectio Pism Bożych; przyłóż się do tego wytrwale. Poświęć się lectio z zamiarem uwierzenia i podobania się Bogu.”
Ambroży z Mediolanu († 397) był pierwszym łacińskim ojcem Kościoła, który użył frazy lectio divina. Szczególne uznanie metoda ta zyskała we wspólnotach monastycznych III i IV wieku. Z wielkim zaangażowaniem podchodzono tam do czytania i medytowania Słowa Bożego, a za biblijny wzór takiej postawy uznano proroka Eliasza (1 Krl 17-19.21; 2 Krl 1-2).
Pod koniec XII wieku wykształciła się stosowana do dzisiaj forma lectio divina. Przeor klasztoru kartuzów leżącego we francuskich Alpach w pobliżu miejscowości Grenoble - Guigo II († 1188 lub 1193)w liście do brata Gerwazego wyróżnił cztery kroki lectio divina: lectio, meditatio, oratio, contemplatio (czytanie, medytacja, modlitwa, kontemplacja).
Również w czasach współczesnych podkreśla się centralne miejsce Słowa Bożego w życiu Kościoła. Sobór Watykański II w „Konstytucji dogmatycznej o objawieniu Bożym” głosi: „Kościół zawsze otaczał czcią Boże Pisma, podobnie jak i samo Ciało Pańskie. Zwłaszcza w liturgii świętej bierze się chleb życia ze stołu Bożego słowa i Ciała Chrystusowego i podaje wierzącym. Pisma te w połączeniu ze świętą Tradycją uważał i uważa zawsze za najwyższą regułę swej wiary, ponieważ natchnione przez Boga i spisane raz na zawsze, niezmiennie przekazują Boże słowo i sprawiają, że w wypowiedziach apostołów i proroków rozbrzmiewa głos Ducha Świętego.”
„Modlisz się? Jesteś ty, który rozmawia z Oblubieńcem. Czytasz? To On jest tym, który mówi do ciebie” - św. Hieronim
Zapraszamy na warsztaty w dniach 11-13 sierpnia. Spotykamy się w piątek o 17.00 pod kościołem z Zabawie. Koniec warsztatów przewidywany jest w niedzielę o 15.00. Przypominamy, że warunkiem posługi w Scholi pielgrzymkowej jest uczestnictwo w przynajmniej jednych warsztatach w ciągu roku a także obecność na CAŁYCH warsztatach pielgrzymkowych. Na zgłoszenia czekamy do 8 sierpnia (termin nieprzekraczalny).
Zgłaszać możecie się:
- telefonicznie- 513 330 573
- mailowo- Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
- formularz - https://docs.google.com/
Lectio divina to sposób czytania Biblii, który ma prowadzić do kontemplacji i wypływającej z niej modlitwy (najlepiej wyrażonej własnymi słowami). Celem lectio divina, nazywanego też pobożnym czytaniem słowa Bożego, jest szukanie prawdy, mającej zanurzyć nas jeszcze bardziej w miłości Bożej i pogłębić naszą więź z Ojcem. Kluczem do zrozumienia i owocnego korzystania z lectio divina jest więc miłość. Zagłębiając się bowiem w tekst Pisma Świętego i zadając sobie pytanie „Co Bóg mówi do mnie dziś przez to słowo?”, dostrzegamy ogrom miłości Boga do człowieka. W odpowiedzi na tę miłość pragniemy wychwalać Pana w modlitwie i w świetle rozważanych słów zmieniać nasze życie na lepsze.
Warto pamiętać, że lectio divina nie jest praktyką zarezerwowaną wyłącznie dla duchownych czy osób konsekrowanych. Każdy świadomy chrześcijanin powinien bowiem kierować się w życiu Słowem Bożym, szczególnie w chwilach trudności i sytuacjach po ludzku bez wyjścia.
„Kościół, czytając i rozważając Pismo Święte dotyka Chrystusa, doświadcza Jego miłości i odpowiada na nią.” - Orygenes
Przeglądając materiały formacyjne przygotowane specjalnie dla pielgrzymów można zauważyć, że tegoroczna droga do Jasnogórskiej Pani upłynie w duchu skupienia na modlitwie i nauce jej głębszego przeżywania. Taka praktyka jest niezwykle potrzebna w czasach, gdy często zapominamy o codziennym kontakcie z Bogiem. Jest tylko jedna droga poznania Jezusa – zagłębianie się w Jego naukę i próba zrozumienia Słowa Bożego. Pierwsza część hasła tegorocznej pielgrzymki zawiera trudne pytanie, na które pielgrzymi będą musieli sobie odpowiedzieć...
„Kim On właściwie jest?”